Kubeczek Menstruacyjny, kolor: Transparent (przezroczysty), rozmiar S, Lady Cup

Jest to mój pierwszy kubeczek i jestem z niego bardzo zadowolona. Szybko nauczyłam się go obsługiwać, jest niewyczuwalny w trakcie użytkowania. Polecam gorąco!

Zakończenie (choć znacznie skróciłam) jest po prostu szerokie i uwiera. Cały kubeczek jest małych rozmiarów, ale z bardzo sztywnego materiału. U mnie powoduje dyskomfort.

Niestety nie sprawdza się u kobiet, które w trakcie miesiączki mają nisko ułożoną szyjkę macicy. W związku z tym kubeczek nie mieści się u mnie na długość (Pomimo rozmiaru S i tak jest za duży na długość, na szerokość jest ok). Po prostu wystaje z pochwy, bo nie jestem w stanie włożyć go głębiej, gdyż natrafiam na przeszkodę w postaci szyjki macicy.
Przerzuciłam się teraz na krótszy kubeczek Meluna short , który jest cudowny.

Od 4 miesięcy nie zużyłam ani jednej podpaski czy tamponu. Kubeczek pozwala też ograniczyć uczucie suchości w ostatnich dniach krwawienia. Rano mam czasem problem z dosięgnięciem kubeczka jednak po po kilkunastu minutach od wstania już jestem w stanie go wyjąć.

Super wygodny kubeczek, mój pierwszy, ale od razu strzał w dziesiątkę. Jednak jedyny malutki minus to taki iż musiałam całkowicie obciąć ten "dzyndzelek" na dole bo cały czas go czułam. Po obcięciu ideał!

Jestem właśnie w trakcie pierwszej menstruacji z kubeczkiem. Gdy tylko do mnie przyszedł, próbowałam sobie "na sucho". Była to połowa cyklu i wtedy kubeczek lubił mi uciekać w głąb ;) Bałam się, że w czasie okresu będę miała problem, żeby go dosięgnąć. Nic z tych rzeczy. Jeśli nawet cała łodyżka się schowa, to przy napięciu mięśni można go trochę wypchnąć i bez problemu złapać. O ile z włożeniem nie miałam zbytnio problemów (poszło nawet w miarę sprawnie) to z wyciągnięciem były już komplikacje - przynajmniej na początku. Ślizgał mi się w palcach i nie mogłam go odessać a tym samym, wyciągnąć. Przy pierwszym opróżnianiu w czasie menstruacji tak go ścisnęłam, że miałam trochę bałaganu (nie zagłębiając się za bardzo szczegóły). Ale tak jak ze wszystkim, praktyka robi swoje. Już przy kolejnej aplikacji i wyciąganiu nie było problemów. Zaznaczę tylko, że mam dość skąpe krwawienie, jestem dosyć "ciasna" (jak to określiła moja ginekolog) i mimo, że mam już 33 lata, to ten rozmiar był dla mnie odpowiedni. Zastanawiam się jeszcze nad ewentualnym zakupem Lily Cup Compact w rozmiarze
Na zakończenie cała obsługa drogerii jest na medal, błyskawiczna realizacja i pełne zadowolenie. Żałuję tylko, że tak późno odkryłam kubeczek :)

Mam swój kubeczek od 4 miesięcy. Generalnie LadyCup jest rozwiązaniem ekonomicznym, choć nie jestem w stanie całkowicie zrezygnować z podpasek- szczególnie w nocy. Kupiłam rozmiar S z racji, iż mam 23 lata i nie rodziłam. Niestety w moim przypadku przez pierwsze 2 dni okres jest obfity i wymiany kubka są tak samo częste jak dawniej tamponów(co 2-3h). Dlatego w nocy nie spełnia swojej roli i potrzebuje dodatkowego zabezpieczenia. Mam za sobą już 4 miesiączki z LadyCUP, a nadal mam problem z odpowiednim umiejscowieniem kubeczka(największy problem stanowi drugi dzień okresu-najbardziej obfity- nie chce się odpowiednio zassać). Natomiast pozostałe dwa dni miesiączki kubeczek sprawdza się rewelacyjnie. Mogę wtedy zapomnieć, że mam te dni i czyszcze go co 6-10h. Zdecydowanie kubeczki mogę polecić kobietom, których okres jest długi, a mało obfity. Tym które mają krótką i obfitą miesiączkę polecam kupić większy rozmiar niezależnie od tego czy rodziły, bo może to będzie rozwiązanie. :)

Wszystko jest super, nie wroce do starych metod, na poczatku jest ciezko ale wszystko kwestią praktyki

Kubeczek kupilam po dluzszym namysle, jednak mysle, ze sie polubimy, szkoda mi pieniedzy wydanych na tampony a jeden kubeczek to inwestycja na lata. Nie zrezygnowalam z nich calkowicie, poniewaz w mioejscach publicznych mycie kubeczka wydaje mi sie utrudnione. Niemniej jednak musze jeszcze pocwiczyc, poniewaz zakladanie spoodowalo zassanie srodka i bol. Mam nadzieje, ze w krotce stane sie zadowolona uzytkowniczka jak kazda.

Nic nie jest w stanie opisać tego komfortu jaki daje przejście ze zwykłych podpasek (juz nie mówię o tamponach gdzie po każdym okresie miałam infekcję) na kubeczek. W pierwsze dwa dni oprozniam go 3-4 razy a w pozostałe dni wystarczy rano i wieczorem. Za pierwszym razem 'pocwiczylam' zakładanie i wyjmowanie przed okresem żeby się później nie stresować. Zdecydowanie łatwiej go wyjąć gdy jest pełny, łatwo się wtedy rozszczelnia. Dla początkujących polecam wejście do wanny, położenie jednej nogi na brzegu wanny, rozluźnienie się i wyjęcie go. Na początku bałam się, że mi się wysliznie (jestem straszną niezdarą), dlatego w wannie. Polecam też wkladki higieniczne Natracare, dobrze się sprawdzają jeśli chcecie czegoś naturalnego bez chemii a obawiacie się zostać bez żadnej ochrony bielizny.

Dopiero zaczynam "przygodę" z lady cup i zapowiada się ona bardzo obiecująco :) Więcej będę mogła napisać za jakiś czas.

Miałam dość podpasek-uczucia brudu, zakładanie tamponów było bardzo nieprzyjemne-wysuszały niemiłosiernie, włożenie jednego po drugim było horrorem, a największe rozmiary, które ledwo co zakładałam, i tak szybko przeciekały.
Nad kubeczkiem myślałam rok, zniechęcała mnie wizja wkładanie kubeczka, obawiałam się dyskomfortu jak w przypadku tamponów i to, że jestem dziewicą też nie ułatwiało decyzji.
Ale od pierwszego próbnego włożenia przed okresem byłam mile zaskoczona.
Złożyłam go do jak najmniejszej postaci-jedna krawędź do środka(coś jak zwinięty kwiat), udało się umieścić go bez większych problemów, wyciąganie należy poćwiczyć. :)
Bez stresu i paniki "no nie wyciągnę", bez szarpania. Pierwsze kilka razy trwało dość długo, ale praktyka czyni mistrza, a nie ma co sobie przysparzać bólu.
Nie wrócę do niczego innego !

Gorąco polecam kubeczek jest mega wygodny.Zakupy w Drogerii-Ekologicznej to czysta przyjemność, kontakt bezproblemowy.Ekspresowa przesyłka .Sklep na medal.

Przymierzałam się do kupna kubeczka już przeszło rok. Główna moja obawa to była świadomość dość sporego wydatku i możliwości niedopasowania, bo jest to niestety towar bezzwrotny ;). Jednak poczytałam, przeanalizowałam i oto jest kubeczek w rozmiarze S :D. Mam 31 lat, nigdy nie rodziłam, miesiączki raczej średnie (tampony czy podpaski zmieniałam raczej ze względu na czas ich przebywania we mnie/na bieliźnie niż na ilość wydzieliny). Na temat położenia swojej szyjki nie wiedziałam nic, więc sugerowałam się tylko informacjami odnośnie ewentualnych trudność przy stosowaniu tamponów, których u mnie nigdy nie było. Pierwsza rzecz, która mnie poirytowała o to to, że kubeczek rozkładał się zanim go zaaplikowałam (silikon jest dość twardy i bardzo sprężysty). Teraz już wiem, że metoda na literę C jest nie dla mnie, jedyne co się sprawdza to zagięcie/włożenie jednej ścianki kubeczka do środka kubeczka i przyciśnięcie go pozostałymi ściankami, wtedy staje się chyba najwęższy :). Przed pierwszą aplikacją nie kombinowałam nic z łodyżką, bo obawiałam się, że będę mieć problem z wyjęciem kubeczka. Wszystko było ok (chodzenie, leżenie), dopóki nie spróbowałam usiąść. Łodyżka powodowała dość spory dyskomfort. Odcięłam dosłownie 3 mm i już mogłam bez obaw siadać. Ogólnie łodyżka jest fajnym pomysłem, bo bardzo pomaga wyciągać kubeczek (nie wyobrażam sobie, że miałoby jej nie być; w moim przypadku to bez łodyżki, kubeczek zostaje w środku na wieki wieków :P), jednak jest zbyt twarda, więc niestety musiałam skracać, a wolałabym, żeby była zdecydowanie dłuższa i bardziej miękka. Wyciąganie jest na pewno bardziej kłopotliwe niż zakładanie kubeczka, jednak nie ma co się zrażać. Mój kubeczek jest dość wysoko, więc łodyżka jest zbawienna. Za dół kubeczka nie mam jak złapać, próba rozszczelniania palcem też odpada, bo jest za ciasno,a kubek zbyt głęboko. Na szczęście - mięśnie są moim sprzymierzeńcem, więc łapię łodyżkę i ... ćwiczę mięśnie Kegla, a kubeczek powolutku przesuwa się w dół (jeśli jest obciążony to idzie to zdecydowanie szybciej). Kolejny okres myślę, że już będzie bezstresowy, chociaż i tak 2 dni jak na opracowanie swojego systemu kubeczkowego, uważam za sukces :D. Powodzenia Dziewczyny i nie zniechęcajcie się!

Bardzo cieszę się z zakupu tego produktu. Jest bardzo przyjemny w dotyku, dołączony woreczek przeuroczy.
Paczka dotarła do mnie błyskawicznie, w dodatku z gratisem w środku. Super!

Kocham to maleństwo. Bije na głowę wszelkie tampony i podpaski. Jedyny minus dla mnie to końcówka. Mnie ona przeszkadzała, więc ją ostrożnie wycięłam, ale żeby nie uszkodzić dna troszeczkę łodyżki zostało, co czasem czuję przy ruchu, np. chodzeniu. Ale nawet wtedy nie zamieniłabym kubeczka na nic innego. Chętnie kupię inny model z gładkim dnem (bez końcówek). I rzeczywiście warto poćwiczyć aplikację przed okresem, po prostu oswoić się z kubeczkiem.

Polecam każdemu. Polecam spróbować zakładanie i wyciąganie przed miesiączką, żeby przejść przez pierwszy okres bez stresu. OSbiście dla mnie wyciąganie było na początku dosyć problematyczne, ale po kilku próbach było już zdecydowanie lepiej.

Sprawdza się rewelacyjnie!!!

Nie dość, że sam kubeczek jest świetny, to cała obsługa Drogerii jest na medal. Wszystko sprawnie i szybko

Nie dość, że sam kubeczek jest świetny, to cała obsługa Drogerii jest na medal. Wszystko sprawnie i szybko

Póki co nie widzę żadnych wad. W porównaniu do tamponów... CUDO. Nie wysusza śluzówki, nie sprawia dyskomfortu. Nie muszę wstawać w nocy i "biegiem" zmieniać tamponu. Mogę robić wszystko to na co mam ochotę, nie przejmując się, że coś przecieknie. Kubeczek jest w jednym miejscu, nie wysuwa się. Dodatkowo nie trzeba co 2 godziny zmieniać jak np. tamponu. Zgadzam się z komentarzem powyżej - warto poćwiczyć zakładanie i wyjmowanie przed okresem.

Świetna sprawa. Mogę ćwiczyć, tańczyć, biegać, robić wszystkie inne codzienne czynności i o nic się nie martwić. Kubeczek jest wygodniejszy i bardziej pojemny niż tampon. Zdecydowanie bardziej higieniczny i zdrowy. Wcześniej miałam problem z przesuszeniem śluzówki po tamponach, teraz z kubeczkiem zapomniałam o wszystkich problemach.

Rada - warto poćwiczyć zakładanie i wyjmowanie przed okresem

Takiej estetyki nie zapewniają żadne inne dostępne środki przeznaczone do higieny w czasie miesiączki! Pierwsza aplikacja rzeczywiście może sprawić trochę kłopotów jeśli nie używałaś wcześniej tamponów, ale po każdej kolejnej aplikacji nabierzesz wprawy. Polecam !!

Ten kubeczek to mój skarb. Jest niesamowity! Bardzo dobrze się dopasowuje, nie przecieka. Uwielbiam go i polecam wszystkim.